ha! no proszę, trafiłam tu nie blogową drogą, a tym nie mniej się cieszę:) poduszki już chwaliłam i pochwalę jeszcze raz! bo pikne są:)
hej, hej:)Ogromnie podobają mi się Twoje poduchy, sama też uczę się szydełkowania i szukam odpowiedniej włóczki- mogę prosić o informację z jakiej włóczki powstają te poduchy?
No to odpowiadam: podusie są z 50%wełny/ 50% bawełny. Włóczka nazywa się Coast, niestety chyba nie do dostania w Polsce (nie mieszkam w Polsce).
ja trafiłam śladami Klausika. oj, jak się cieszę! pani niebieski kwiatku!
ha! no proszę, trafiłam tu nie blogową drogą, a tym nie mniej się cieszę:) poduszki już chwaliłam i pochwalę jeszcze raz! bo pikne są:)
OdpowiedzUsuńhej, hej:)
OdpowiedzUsuńOgromnie podobają mi się Twoje poduchy, sama też uczę się szydełkowania i szukam odpowiedniej włóczki- mogę prosić o informację z jakiej włóczki powstają te poduchy?
No to odpowiadam: podusie są z 50%wełny/ 50% bawełny. Włóczka nazywa się Coast, niestety chyba nie do dostania w Polsce (nie mieszkam w Polsce).
OdpowiedzUsuńja trafiłam śladami Klausika. oj, jak się cieszę! pani niebieski kwiatku!
OdpowiedzUsuń