piątek, 1 kwietnia 2011

Czarno to widzę!


Jeśli będzie więcej poduszek muszę chyba nabyć nowe "rekwizyty", bo ten singer monotonny zaczyna się robić. Jednak znam siebie i wiem, zajmie to trochę zanim coś wymyślę, a potem znajdę. Więc o cierpliwości proszę!










A z pytań retorycznych:
Czy producenci włóczki wszelakiej maści są daltonistami, a może z gustem coś u nich nie tak?
I czy akryl musi wszędzie zaistnieć?

3 komentarze:

  1. piękne te poszeweczki tworzysz! czarna również bardzo wyrazista. ta by do ekhartowego zbaranialego konika pasowała chyba, co? :-)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękna poduszka:-)
    Podziwiam i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. No nie wiem. Musiałaby się właśćcielka wypowiedzieć w tej kwestii. Natomiast wiem, że zbaraniały konik napewno mi by pasował do poduszki. Oj pasował...Gdzie takie czarne koniki można by nabyć???

    OdpowiedzUsuń